[...] 20km na rowerze: rozpędzam się, potem nie pedałuję przez kilkadziesiąt metrów itd. Jeżdżę po ścieżce rowerowej dł. 2,5km (w razie awarii roweru mam krótką drogę do domu). Mam sezon na jabłka. Praktycznie są głównym źródłem węglowodanów (jeśli nie liczyć dżemów dodawanych do herbaty wypijanej w czasie treningu). Zjadłem też trochę [...]
Gwid, przestań czytać "Panią domu" :-P całe jajka mają współczynnik kwasowości podobny do kurczaka, wołowiny czy wieprza więc zakwaszają podobnie jak inne źródła białka, które stosujemy w naszych dietach dlatego należy wcinać dużo warzyw, które mają odczyn zasadowy i tym samym zapewniają równowagę kwasowo-zasadową wpiszcie sobie w google [...]
[...] oprócz mnie wszyscy zawodnicy nowi a na dodatek kategoria połączona z kat. do 171cm - oni też zajęli pierwsze miejsca). Przywitali się ze mną: Rodzinka na masie oraz rozmawiałem chwileczkę z zapracowanym mastim . Byłem zmęczony i po części porannej pojechałem do domu - 270km. Będę trenować dalej - kiedy będzie następny start? Nie wiem jeszcze!
Znam podobne przypadki, tzn. nie takie same. Ale dzieciak często siedział u dziadków i pewnego dnia powiedział ojcu że nie chcę wracać do domu. Ojciec zdziwiony pyta dlaczego (zarabiali kupę hajsu, najlepsze zabawki i w ogóle wszystko). Młody odpowiedział że nie mają czasu a siedzieć z samymi zabawkami nie jest fajnie. Siedział u dziadków w [...]
[...] tabletek XENNY - zalecenie ogólne to jedna). Jelita przeczyszczone i waga mieści się w limicie dla wzrostu 166cm czyli jak nie będę niższy przy pomiarze to będzie dobrze. W czasie podróży waga jeszcze spadnie. Trochę boli brzuch - ale to normalne przy takim przeczyszczeniu. Za godzinę wsiadam do pociągu. Do domu wrócę w południe w poniedziałek.
[...] ciągle rośnie. Pocięte uda stają się normą. Utytułowani zawodnicy mają kłopoty z utrzymaniem swojej pozycji gdyż pojawiają się nowi rywale w lepszej niż oni formie! W swoim domu jesteśmy bohaterami i oceniając się przed lustrem w pozach korygujemy ustawienie i napięcie mięśni widząc się - na scenie tego lustra nie ma. Teraz kilka dni przerwy od [...]
[...] więc poratuję się odżywką, nie chciałabym jednak robić tego zbyt często. Trening: basen (40 długości, różne tempo) p.s. Wygrałam dziś małą bitwę: małżonek kupił dwie drożdżówki z czekoladą, pachniało w całym domu. Dobre wieści: nie spojrzałam na nie, złe wieści: zjadł obie... 8-O /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/24756d1ff8ee489d8a31c3d68f0e01fc.png
Witam. dziś dzień bez treningu, miałam jakieś dziwne rewolucje żołądkowe całą noc, nieprzytomna poszłam do pracy i zasnęłam zaraz po przyjściu do domu. Zaległy trening siłowy będzie więc jutro. Miska poniżej. Podejrzewam, że Saida nadal nie ma mojego filmu z planka, będę więc kombinowała jutro tak, żeby wstawić tutaj. [...]
[...] no i Mkrajes dostrzegl jakiegos tubylca ktory wskazal droge.Na miejscu czekaly stary i autobus.Major jak zwykle pieprzy farmazony ze kto chce moze jechac do domu itp.Na Drawsku bylo trzepanie plecakow(tu sofa zrobil ostatnie zdjecie ktore mam nadzieje wklei)najpierw kazali wszystko wypakowac jak juz wszyscy mieli puste plecaki [...]
[...] żona pochlipując. - To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki. - Z pewnością znajdziemy go w dziale "męczennicy"! Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę. Na to odzywa się żona: - Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych [...]
[...] radiowóz,dostałem propozycję,że jak nie wsiądę,to mi pomogą więc wsiadłemAle następnie po przesłuchaniu,jako osoba oczywiście niewinna zostałem odwieziony Skodą Octavią do domu i jeszcze mi policjant drzwi w samochodzie jak służący otwierał Ja sylwestra spędzałem w pracy,w stronę naszego auta poleciała na Prawobrzeżu tylko jedna butelka i kilka [...]
[...] rozumiesz,ze bazowanie na WYWIADACH i KSIAZKACH jest delikatnie mowiac NIEPOWAZNE? %-) rzucasz sie od kilku stron,a poki co Twoje "dowody" to fotki z japonskiej wersji "Pani domu",wywiad z kims tam i relacje anonimow z internetu. serio nie widzisz,ze cos tu nie gra i ze nijak sie to ma do porownywania w niewierzenie w istnienie ksiezyca? %-) jak [...]
Pogrzebałam trochę i tak sobie myślę, że może wprowadziłabym ten trening: Trening do domu do wykonania ze sztangielakami lub butelkami wody mineralnej w/g Agak trening A 1) Wznosy nóg z leżenia 2) Wspięcia na palce obunóż 3) Przysiady klasyczne z hantlami 4) wejście na ławkę z hantlami 5) wznosy z opadu 6) Pompki klasyczne max powtórzeń 7) [...]
[...] z nim mieszkał) - była tam całą rodzina, wszyscy zaaferowani, gadali bez sensu w kółko o tym samym, straszne. Podobnie było w wczoraj, a wieczorem dojechaliśmy do mojego domu rodzinnego. O jakichkolwiek ćwiczeniach nie było mowy, bo wszyscy w strasznych nastrojach, do tego nie wypadało mi paść na podłogę i ćwiczyć, a wyjść wieczorem pobiegać [...]
[...] i wierz mi nie boli a jaka ulga. Wstałam w tym samym dniu po zabiegu jeszcze z drenem (przeszkadza i trochę boli).Dren usunęli wieczorem w dniu zabiegu a rano jechałam do domu.Fakt ,przespałam całe dopołudnia.Jeśli chodzi o badania to bardziej tu chodzi o czas krwawienia i krzepnięcia a nie morfologię.Po zabiegu będziesz też dostawać zastrzyki [...]
Dlatego zaraz po artro trzeba było poprosić swojego lekarza o skierowanie na rehabilitacje... ja dostałam bez proszenia kartę z zabiegami i już następnego dnia po powrocie do domu miałam rehabilitację. W szpitalu oczywiście też i tak jak Ty nie wspominam tego zbyt dobrze zwłaszcza że w kolanie siedział mi ten przeklęty dren, chciało mi się wyć, na [...]
[...] historię. Kiedyś też grałem w piłkę, a grało się wtedy jedną piłką, aż cała farba ze skóry się ścierała. Więc ostatecznie piłka miała kolor szary. Poszedłem na chwilę do domu i jak wróciłem na boisko, koledzy siedzieli na ławce, ale wymienili piłkę na żeliwną kulę. Ja - będąc sam na sam z "piłką", do bramki 20m - postanowiłem [...]
[...] szkoda im kasy na badania.Przez 6 miesięcy byłem u dwóch lekarzy- rodzinnego i w osrodku zdrowia oraz dwa razy na urazowej izbie przyjęć. Wszędzie to samo,przeciwbólowe i do domu.Zaciągnąłem języka u piłkarzy z klubu w moim mieście . Podpowiedzieli gdzie mam się zwrócić prywatnie,po dwóch minutach badania przez lekarza- zgięcia kolana [...]
[...] A że nie było już czasu,zeby podawać do kręgosłupa jeszcze raz,to zostałam szybciutko uśpiona. Ten zespół dopadł i mnie,piłam bardzo dużo. Najlepsze jest to,że w szpitalu mogłam chodzić,nic się nie dzialo,dopiero,jak wróciłam do domu to pojawiły się te straszne bóle głowy i mdłości,kiedy za długo się stało. Ale wszystko jest do przeżycia...
[...] po wyjęciu drenu, a ten zazwyczaj jest jakieś 2 dni. Ja akurat nie miałam drenu i nie wiem dlaczego, normalnie chyba powinien być. Ja byłam 4 dni - 1 dzień - badania, wywiad z anestezjologiem. 2 dzień - artroskopia, 3 dzień - cwiczenie z rehabilitantką, 4 dzień - rano ćwiczenia i do domu. Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-07-02 11:21:25